Kalkulator czasu

Dodaj na stronę Metainformacja

Inne narzędzia

Kalkulator czasu trwania

Kalkulator czasu trwania

W XXI wieku nie ma nic łatwiejszego niż znajomość dokładnej godziny. Ale w starożytności było to znacznie trudniejsze, a różne cywilizacje miały własne urządzenia do mierzenia i określania czasu: z dokładnością do godzin i minut.

Zegar słoneczny

Uważane są za jedne z pierwszych w historii świata i są wymieniane w wielu historycznych kronikach starożytnych cywilizacji. Na przykład - w egipskich rękopisach datowanych na 1521 pne. Strukturalnie zegar słoneczny był pionowym słupem i tarczą, na którą rzucany był cień. Gdy słońce przesuwało się po niebie, cień przesuwał się i wskazywał przybliżony czas na znakach numerycznych.

Tego sposobu określania czasu używali od wieków Egipcjanie, Rzymianie, Chińczycy, Hindusi i Grecy. Był jednak zbyt niedoskonały, by przetrwać do czasów późniejszych.

Zegar wodny

Zegar wodny, strukturalnie reprezentujący jeden lub kilka naczyń, miał większą dokładność i możliwość pracy o dowolnej porze dnia. Płynąc kropla po kropli pod działaniem grawitacji, woda każdorazowo odmierzała ten sam przedział czasu, w zależności od pojemności naczynia. Pierwsza wzmianka o tym urządzeniu znajduje się w kronikach rzymskiego polityka Scypiona Nazicusa, który w 157 rpne zainstalował w Rzymie pierwszy zegar wodny.

Klepsydra

Jedyny starożytny wynalazek do mierzenia czasu, który przetrwał do dziś. Dziś klepsydra jest znana wszystkim i przedstawia dwa stożkowe naczynia połączone cienką szyjką. Przechodząc przez nie pod wpływem grawitacji, ziarenka piasku odliczają godziny i minuty, a aby je zrestartować, wystarczy odwrócić urządzenie do góry dnem wraz z napełnionym naczyniem. Wzmianki o pierwszej klepsydrze znajdują się w starożytnych kronikach z II wieku pne.

Zegar ognia

Pod względem wieku wynalazki mogą konkurować z zegarami słonecznymi i znacznie różniły się konstrukcją między różnymi cywilizacjami. Na przykład wśród Chińczyków były to laski proszku drzewnego i kadzidła. Podpalano je i mierzono czas, w którym ogień dotrze do kolejnego znaku (karbu). Takie zegary istniały w Chinach już 3000 lat temu, później zostały zastąpione bardziej zaawansowanym urządzeniem: pałeczkami (spiralami), na które nawleczono metalowe kulki. Kiedy następna sekcja się wypaliła, piłka spadła na metalową podstawę i „pobiła” czas. W Europie zegary ogniowe pojawiły się znacznie później - wraz z wynalezieniem świec i odmierzały czas za pomocą wypalonego (stopionego) wosku.

Zupełnie inne podejście do chronologii panowało w krajach żydowskich, licząc od 3761 r. p.n.e. (dzień stworzenia świata) i dodając o jeden miesiąc więcej do każdego roku przestępnego. Dziś ta metoda została prawie całkowicie wyparta przez kalendarz gregoriański, który liczy się od Narodzenia Chrystusa.

Nazwy znanych nam miesięcy i obchodów Nowego Roku w nocy 1 stycznia pochodziły ze starożytnego Rzymu – po wprowadzeniu kalendarza juliańskiego przez Juliusza Cezara. Do tego momentu Rzymianie dzielili rok na zaledwie 10 miesięcy i 304 dni, a Nowy Rok świętowali wczesną wiosną – w marcu.

Ciekawe fakty

Ogólnie przyjmuje się, że doba ma 24 godziny, chociaż w rzeczywistości Ziemia obraca się wokół własnej osi w 23 godziny 56 minut i 4,09053 sekundy. Istnieją inne interesujące fakty dotyczące czasu, o których nie wszyscy wiedzą:

  • Obieg Ziemi stopniowo zwalnia, a długość dnia wydłuża się o 1,7 milisekundy na 100 lat.
  • Wszystkie ciała niebieskie obserwowane są z Ziemi z opóźnieniem - ze względu na ograniczenie prędkości światła. Widzimy więc Słońce z 8-minutowym opóźnieniem, a najbliższą Układowi Słonecznemu gwiazdę – Alfa Centauri – z 4-letnim opóźnieniem.
  • Najdokładniejszym zegarem na świecie jest stront. Dają błąd 1 sekundy co 15 miliardów lat.
  • W momencie premiery pierwszej części filmu Gwiezdne wojny Francja nadal używała gilotyny, która została anulowana dopiero w 1981 roku.
  • Białe wieloryby żyją tak długo, że na Ziemi wciąż żyją osobniki urodzone przed napisaniem powieści „Moby Dick, czyli biały wieloryb” Hermana Melville'a w 1851 r.
  • Najmniejszą jednostką czasu jest joktosekunda, czyli ułamek sekundy, po którym następują 22 zera po przecinku. Z takimi prędkościami poruszają się protony, neutrony i inne elementarne cząstki materii.

Mówiąc o czasie, warto zauważyć, że w czasie Wielkiego Wybuchu 13,8 miliarda lat temu w ogóle go nie było, była tylko materia. Tak przynajmniej wynika z teorii względności. Tak czy inaczej, subiektywnie dla osoby czas istnieje, zawsze istniał i ma ogromne znaczenie. Aby to zmierzyć i określić, stworzono dziesiątki i setki urządzeń – im cenniejsze, tym większą dokładność wykazywały.

Czas dodawania lub odejmowania

Czas dodawania lub odejmowania

Dlaczego doba ma 24 godziny, a minuta ma 60 sekund i kto wynalazł taki system podziału? W końcu w przeciwieństwie do liczby dni w roku, kiedy Ziemia wykonuje pełny obrót wokół Słońca w ciągu 365 dni, liczby 24 i 60 nie są oczywiste, aw razie potrzeby dzień można podzielić na 10 lub 100 części.

Znane nam początki obliczania czasu

Według kronik historycznych starożytni Sumerowie po raz pierwszy zaczęli używać liczby 60 do mierzenia minut i godzin - 5000 lat temu, a następnie tę wiedzę przejęli Babilończycy. System liczbowy okazał się najskuteczniejszy i najwygodniejszy, ponieważ 60 to doskonała liczba złożona, która ma 12 dzielników. Można go więc równo podzielić na 12 liczb: zaczynając od 60 i kończąc na jedynki. 20, 12, 6, 5 - każda minuta i godzina są dzielone przez te liczby bez reszty. Umożliwiło to również użycie liczby 60 wszędzie w geometrii, trygonometrii i geografii.

Choć w starożytnym Egipcie dzień dzielili na 12 części, to ich czas trwania różnił się w zależności od pory roku: ze względu na wcześniejszy lub odwrotnie, późniejszy wschód i zachód słońca. W nocy astronomowie kierowali się gwiazdami, a raczej ich położeniem na niebie, w zależności od obrotu Ziemi wokół własnej osi.

Podział dnia na równe 24 części rozpoczął się dopiero w II wieku pne - w Grecji, za sugestią astronoma Hipparcha. Ale taka segmentacja dnia została uznana za „egzotyczną”, a jej jednostki miary nazwano tylko „godzinami równonocy”. Stał się głównym dopiero w XIV wieku naszej ery - po wynalezieniu zegara mechanicznego.

Nawiasem mówiąc, Hipparch opracował również system linii długości geograficznej, który dzieli obwód Ziemi na 360 stopni (wielokrotność sześćdziesięciu). Z kolei każdy stopień podzielono na 60 minut, a każdą minutę na 60 sekund. Te jednostki miary są nadal używane we wszystkich obliczeniach geograficznych, na mapach i globusach.

Jeśli chodzi o kalendarz dzielący rok na 365 dni, zaczęto go używać w krajach chrześcijańskich w swojej zwykłej formie dopiero od 1582 roku. Wprowadził go papież Grzegorz XIII, który wziął za podstawę kalendarz juliański z 45 roku p.n.e. wprowadzony przez Juliusza Cezara. Nowa chronologia pozwoliła zmniejszyć błąd między równonocą a przesileniem, które co roku „zbliżały się” do siebie o 11 minut.

Podsumowując, można powiedzieć, że podstawą współczesnego liczenia czasu jest ważna matematyczna zaleta liczby 60, która dzieli się bez reszty przez 12 liczb, a po pomnożeniu przez 24 (w godzinach) i 1440 (w minutach) z dużą dokładnością odpowiada długości dni - prawie niezmienna wartość, równa czasowi obrotu Ziemi wokół własnej osi.